środa, 20 października 2010

Haft...temat nieco moze wyswiechtany....

Witajcie Kochane!
Dziekuje, naprawde z calego serca dziekuje za przesympatyczne komentarze oraz maile:)) Przychodzi ich coraz wiecej a ja nie jestem juz w stanie na wszystkie z osobna odpowiadac a poniewaz nie maja one charakteru osobistego - mam zatem nadzieje, ze nie uraze Nikogo, jesli odpowiedzi udziele "publicznie", zwlaszcza, ze pytania najczesciej sie powtarzaja...

Haft przestrzenny... Jest bardzo pracochlonny, tego nie da sie ukryc, wymaga cierpliwosci, niezwyklej precyzji (np. przy wycinaniu wyhaftowanych na cieniutkim tiulu poszczegolnych elementow - nie wolno ich naciac, gdyz element taki jest juz wlasciwie do wyrzucenia.. Mozna sprobowac pokombinowac z lakierem bezbarwnym i uszkodzone fragmenty "zalakierowac" ale...to juz zalatuje mi fuszerka). Wymaga tez fantazji i wyobrazni przestrzennej, troche wyczucia kolorow - nad ktorym nadal pracuje:(( - ale nie oznacza to, ze haft jest niewykonalny! JEST WYKONALNY! trzeba tylko troche nad nim popracowac a efekt usatysfakcjonuje Kazda z Was... W Australii, Nowej Zelandii organizowane sa kursy tego typu , nie sa tanie ale trwaja krotko i mozna sie wiele nauczyc. Gdybym mieszkala w Polsce, sprobowalabym zorganizowac taki kurs, naprawde nie da sie wszystkiego wytlumaczyc za posrednictwem zdjec czy opisow.... Potrzebna jest takze wiedza praktyczna, trzeba czasem cos  POKAZAC "naocznie".
Ja uczylam sie sama, co nie oznacza, ze bez kompletnie zadnej pomocy. Moja pomoca byly:

W kwartalnikach "Inspirations" ( do kupienia w Empikach na terenie Polski, cena 4lata temu ok 40zl) zamieszczane byly fotki z poszczegolnych etapow powstawania roznego rodzaju haftow , co bylo w moim przypadku ogromna pomoca....



Powyzsze zdjecia pochodza z kwartalnika "Inspirations", wyd. Country Bumpkin".
Niektore z  Was prosily takze o "odswierzenie" niektorych prac. Prosze bardzo:
Haft wykonalam jedwabnymi tasiemkami, mulina DMC oraz nicmi welnianymi, bardzo cienkimi zreszta i nicmi jedwabnymi, na kremowym, welnianym flauszu.
tak wyglada wewnatrz.....

...i tak od spodu.....

...i tak spod wieczka......
korzystam z kleju silikonowego, w pistolecie, do klejenia tasm i innych elementow dekoracyjnych oraz kleju do tkanin marki UHU - ten jest tu, gdzie mieszkam do nabycia prawie wszedzie;)))
Ponizsze pudelko na nici wyszylam na czarnym jedwabiu, tzw. "wilddupion seide", jedwab jest dosc niewdziecznym surowcem, jesli chodzi o haft na nim, za to pieknie "chwyta" swiatlo....moja ulubiona tkanina, uwazam, ze nie ma sobie rownych......

I...malenstwa...malenkie pudeleczka z korkow, nakretek.....

To ponizsze jest troche sfatygowane, gdyz moj Synek szczegolnie je sobie upodobal........

Ponizsze pudelko, czy raczej pudlo - ma ok 35cm wysokosci - darze szczegolnym sentymentem, jest to jedna z moich pierwszych prac nad haftem tasiemkowym. Obecnie kryje w sobie rownie sentymentalna pamiatke a mianowicie.......sciagi ze studiow....jest tu i statystyka i mokroekonomia i....a zreszta;) ale nie o tym chcialam.... otoz pudelko to wyszylam na....aksamicie, dosc gesto tkanym - zdecydowanie nie polecam! - palce mialam tak poklute, ze przypominaly przyslowiowy durszlak....i poza tym wyszywalam go tym, co zdobylam a wiec tasiemkami, owszem ale syntetycznymi - koszmar! - sa twarde, trudno nadac im ksztalt.... ponizszy "obrazek" jest tego dowodem.....
Mam nadzieje, ze przyblizylam nieco "temat"... oklejanie pudelka - ten temat porusze, gdy tylko skoncze "wieczko" - pamietam o obietnicy i pokaze krok po kroku jak okleic....
A tymczasem......tymczasem zaczynam prace nad tematem Bozego  Narodzenia...Ponizsze fotki to efekt moich "kreatywnych nocek" i nie tylko. Niestety, nie zostana u mnie, juz wkrotce trafia do Kogos, kto pasjonuje sie tematem Bozego Narodzenia, w klasycznej "odslonie":

Zycze Wam, Kochane odwiedzajace - slonecznego weekendu a w nadchodzacym tygodniu jaknajwiecej sympatycznych niespodzianek!!!!!!

26 komentarzy:

  1. Ojej, popadłam w zachwyt! Wszystkie pudełeczka to istne cacka. Można podziwiać godzinami! A ozdoby na BN - cudeńka. Za haft się nigdy nie wezmę - nie mam smykałki. Tobie Margott, gratuluję niebywałego talentu!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zachwycające... i wiesz, możesz mi tłumaczyć jak kompletnemu osłowi jak się takie cuda robi, a dla mnie to i tak wielka tajemnica.... i myślę, że tak już pozostanie:)
    Buźki ślę:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Twoje prace to prawdziwe dzieła sztuki !!!
    Jestem pełna podziwu i nie mogę się napatrzeć na wszystko co nam dziś zaprezentowałaś ;-)
    Pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie, ja przepraszam, ale to dla mnie inny świat...to co Ty kochana pokazujesz i tłumaczysz to dla mnie jak dla deZealki - ?????????tajemnica.
    Jest to piękne a zarazem tak obce.
    Bożonarodzeniowe dekoracje bajeczne...powoli czuję święta - buziaki

    OdpowiedzUsuń
  5. Droga Margott!
    Po prostu przepiekne! Ciesze sie, ze podzielilas sie z nami takim wspanialym widokiem i tez mozemy troche popodziwiac. I powzdychac.
    Pozdrawiam cieplo
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudne! Wszystko! :-)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem pod ogromnym wrazeniem Twoich umiejetnosci! Cos niesamowitego! Masz dziewczyno ogromny talent.
    A ten zestaw swiateczny jest naprawde przecudny ! brak slow :)
    Pozdrawiam Cie bardzo cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  8. Coś niesamowitego!! Efket 3D po prostu powalający a świąteczne elementy cudowne!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiem,że zanudzam pisząc ciągle te same komplementy.Nic jednak nie poradzę,że jestem ZACHWYCONA Twoją twórczością.Dzisiaj znowu mnie zatkało a na widok motywów świątecznych aż kwiczałam.
    Pozdrawiam cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Naprawdę wspaniały i wyczerpujący post. Książkę o hafcie 3D mam na półce i po tym co pokazałaś jestem zmuszona choćby na chwilę wziąć ją w ręce i spróbować. Absolutnie przepiękne prace...

    OdpowiedzUsuń
  11. Tworzysz piękne rzeczy. Bardzo w biedermeierowskim i wiktoriańskim stylu. Pozdrawiam ciepło! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Moim zdaniem jestes niekwestionowana mistrzynia haftu, obojetnie jakiego, chociaz w szczegolnosci przestrzennego.
    Jestem pod ogromnym wrazeniem Twoich prac i dziekuje za przyblizenie tematu.
    Kiedys moze sprobuje.
    Swiateczne tworki bardzo mi sie podobaja.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  14. przepraszam musialam usunac text jak zobaczylam jakie bledy zrobilam wiec eszcze raz.wielka buzka za pokaz bo ja miedzy innymi tez prosilam.pokusze sie o zrobienie pudeleczka choc nie na hafty ,bo za wysokie progi dlamnie.ppiekne

    OdpowiedzUsuń
  15. Zgadzam sie zupelnie z Atena...dla mnie to mistrzostwo swiata, co Ty tutaj pokazujesz. Kiedys haftowalam takie male 3D kwiatki , co mnie nauczyla moja babcia, ale nie mialam duzo cierpliwosci, wiec zostalam tylko przy zwyklym hafcie. Podziwiam Twoja prace, zdolne reczki, oryginalne pomysly... dla mnie jestes hafciarka Nr. 1:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Witam!
    Dziekuje z serca za Wasze komentarze, jestescie kochane! ...Czytajac je wszystkie musze raz jeszcze podkreslic, ze haftu 3D JEST W STANIE NAUCZYC SIE KAZDA Z WAS!!!!!
    Nigdy nie ropatrywalam swoich umiejetnosci jako TALENTU a wlasnie jako....umiejetnosc.. Mozna operowac i to dosc plynnie 5 jezykami (zabiera to troche czasu:))) - i to jest rowniez umiejetnosc. Roznica tylko polega na tym, ze jedni ucza sie szybciej, drudzy wolniej.
    Dlaczego to pisze??
    Dlatego, ze nauczylam juz kilka Osob haftu tasiemkowego, brazylijskiego, krzyzykowego... w tym rowniez moja tesciowa, ktora ma 72 lata (nie widac tego;)))) tak wiec nigdy nie jest za pozno by poznac nowe umiejetnosci.
    Nie pokazuje tez tu zdjec, by sie chwalic, po co?
    Chodzi mi o rozpowszechnienie technik hafciarskich, ktore powoliulegaja zapomnieniu...

    OdpowiedzUsuń
  17. Qurcze, wcisnelam nie to co trzeba, coz...blondynka;))))
    Chcialam Was jeszcze pozdrowic i zachecam: SPROBUJCIE! Co macie do stracenia?!

    OdpowiedzUsuń
  18. jestem pełna podziwu dla Twoich prac! Przepiękne! Szkoda, że u nas techniki te w opisach są w sumie niedostępne, albo koszmarnie drogie. pozdrawiam serdecznie i życzę wielu udanych prac!

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak zwykle, zaglądając tu, wzdycham z zachwytem...
    sama mam obrus, narzutę i bieżnik - uwielbiam je i podglądam, jak to jest zrobione

    OdpowiedzUsuń
  20. Drobiazgi w starym dobrym stylu, marzy mi się przygotowanie takich ozdób na święta, w tym roku nie zdążę, nie dam rady mimo, że jeszcze sporo czasu do świąt. Ale powoli, powoli dorobię się :-)
    Przepiękne te prace!

    OdpowiedzUsuń
  21. no cóż, powtórzę się, piękne są przedmioty ,które swoimi palcami "obrobiłaś"
    ech, piękne......

    OdpowiedzUsuń
  22. cuda...cudenka...po prostu brak slow....

    OdpowiedzUsuń
  23. Zapraszam serdecznie po WYROZNIENIEna mojego bloga Miejsce na Ziemi...jestem zachwycona Pani pracami:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Małgosiu, Twój haft niezmiennie przyprawia mnie o zawrót głowy. Jest cudny i taki dopieszczony. Paluszki lizać. Za każdym razem odwiedziny Twojego bloga to uczta dla moich oczu. Napatrzeć się nie mogę. Wszystko tak pieknie z wyczuciem skomponowane. Rewelacja po prostu.
    Wspomniałaś o wstążeczkach syntetycznych.... wiem coś o wyszywaniu nimi, ponieważ poczyniłam juz pierwsze nieśmiałe próby haftu wstążeczkowego. Wiem, że powinno się wyszywać wstążeczkami z czystego jedwabiu, niestety u nas w Polsce nie trafiłam na takie. Czy one są dużo droższe od tych syntetycznych i łatwo dostępne w niemieckich pasmanteriach?
    Pozdrawiam Cię cieplutko królowo haftów wszelakich :))

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja też jestem pod wrażeniem:)Jesteś rewelacyjna...i jedyna w swoim rodzaju:)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  26. Witaj!
    Cudowne "cuda" tworzysz a ja chciałabym się nauczyć szyć serduszka-bo haftuję krzyżykami to mogłabym takie też zrobić ale nie wiem jak.Pozdrawiam mila

    OdpowiedzUsuń

Ciesze, sie, ze pomimo utrudnien udalo Ci sie znalezc mnie ponownie... Dziekuje pieknie za kazdy komentarz, kazde slowo, ciepla mysl.